Co warto zobaczyć na WARMII i MAZURACH

2007-05-22 2:57

Warmia i Mazury to świetny cel wakacyjnych wojaży. Coś dla siebie znajdą tu i miłośnicy sportów wodnych, i zwiedzania. Nie będą się nudzić rodziny z dziećmi. Przedstawiamy atrakcje turystyczne Warmii i Mazur.

Co warto zobaczyć na WARMII i MAZURACH
Autor: Archiwum Muratora Co warto zobaczyć na WARMII i MAZURACH

Choć w Polsce jest wiele krain, w których krajobrazach dominują tafle jezior, to najpopularniejsza z nich jest Kraina Tysiąca Jezior. Jezior dużych, mniejszych i całkiem małych jest tu znacznie więcej. Do tego dochodzą czyste rzeki i kanały, które połączone ze sobą tworzą gęstą wodną sieć żeglowną. Żeglarze mówią, że Mazury są dla nich całym światem. Nie trzeba mieć własnego jachtu ani kajaka, by stać się wodniakiem. Jest wiele wypożyczalni, gdzie można wyczarterować odpowiednią łódź. Mazury i Warmia to wspaniałe krainy na letnią przygodę. Potężne lasy otaczają lustra tysięcy jezior. W miasteczkach jak z bajki wznoszą się gotyckie warownie, pamiętające czasy, gdy tą kraina władali rycerze z czarnym krzyżem na płaszczach.
Kanał Ostródzko-Elbląski to jedna z największych atrakcji turystycznych na terenie Warmii i Mazur. Jego główny odcinek ma ponad 80 km długości. Trasę z Ostródy do Elbląga (lub odwrotnie) statki pokonują przez cały dzień. Konstrukcja kanału to mistrzostwo sztuki inżynierskiej. Przy jego budowie zastosowano nowatorskie urządzenie do przeciągania statków na specjalnych pochylniach po trawie. To jedyne miejsce w Europie, gdzie statkiem można podróżować pod górkę na specjalnych szynach.
Olsztyn jest stolicą regionu warmińsko-mazurskiego. Ma malownicze Stare Miasto, planetarium i zamek, którego administratorem był niegdyś Mikołaj Kopernik.
Grunwald to sławne pole bitwy w pobliżu Olsztynka. Co roku, 15 lipca spotykają się tutaj młodzi ludzie z bractw rycerskich, by rozegrać historyczne widowisko, nawiązujące do wydarzenia z 1410 roku. W Olsztynku mieści się skansen budownictwa wiejskiego Warmii i Mazur.
Mikołajki są letnia stolica polskich żeglarzy. Miasteczko zostało zbudowane na przesmyku pomiędzy dwoma jeziorami. Na centralnie położonym placu wznosi się fontanna z figurka wielkiej ryby - Króla Sielaw – herbu Mikołajek. Inna ryba – również w koronie – przykuta została – zgodnie z legendą o Królu Sielaw - łańcuchami do filaru mostu. Z mikołajskiego portu wypływają stateczki białej floty do rejsów po Śniardwach – największym polskim jeziorze. Można też popłynąć stąd do Rucianego, jak również do odległego Giżycka.
Podczas niepogody możemy skorzystać z aquaparku, usytuowanego w największym w Polsce hotelu Gołębiowski. Okolice Mikołajek obfitują w atrakcje turystyczne. Na brzegach jeziora Bełdany znajduje się Galindia. Jest to osada, w której poznamy, jak wyglądało przed wiekami życie pierwotnych mieszkańców tych terenów – plemiona Galindów.
Kadzidło jest maleńką wioską, gdzie powstał pierwszy w Polsce park dzikich zwierząt. Na wielkim obszarze hodowane są zwierzęta w terenie zbliżonym do naturalnego. W osadzie jest modna w śród łasuchów „Oberża pod psem”, dokąd po zwiedzeniu zoologu można udać się na smaczne pierogi.
Krutynia to najładniejsza z mazurskich rzek. Jej nurt, liczący ok.100 km, w sezonie letnim staje się szlakiem wodnym dla tysięcy kajaków. Spływy Skrutynia trwają około 7 dni. Nocleg można znaleźć w dobrze zagospodarowanych stanicach wodnych, np. w Sorkwitach. Babiętach, Spychowie i w Zgonie. W pobliżu wsi Krutyń rzeka została objęta ochroną rezerwatową. Płynie pięknym wąwozem i jest tak płytka, że mogą porusza się po niej tylko kajaki lub specjalne pychówki. Tylko w Krutyni żyją w Polsce słodkowodne gąbki. Są pod ochrona. Nie wolno nawet ich dotykać.
Wierzba nad Bełdanami słynie ze stad dziko żyjących koni. Koniki polskie, czyli tarpany, są łagodne i nie unikają kontaktu z turystami.
Gałkowo ma stadninę koni, gdzie dzieci mogą brać lekcje jazdy w siodle. Również w Marksewie, w dawnej leśniczówce dzieci mogą uczestniczyć w zajęciach z końmi.
Ryn, Kętrzyn, Reszel zapraszają na zwiedzanie zamków, a do Świętej Lipki warto wybrać się, by posłuchać koncertów organowych.